Me and my work

piątek, 13 marca 2015

Pure Chunky Cardigan

No cześć... :-)
Tak, wiem. Jestem beznadziejną blogerką. Straszną. Nie piszę regularnie... Olewam bloga itd...
Niestety wynika to głównie z faktu, że każdą rzecz wykonuję sama a to pochłania mnóstwo czasu i blog leży odłogiem.
No ale obecnie mam kolejny zryw i postanowienie poprawy więc zobaczymy. ;-)

Zaczyna się wiosna i postanowiłam zrobić więcej swetrów ponieważ o nie pytacie.
Sweter ręcznie robiony na drutach to temat dość trudny w kontekście produktowym.
Wykonanie go zabiera sporo czasu co sprawia, że nie jest to rzecz tania.
Takie są niestety fakty.

Postanowiłam jednak zaryzykować i zrobić dwa klasyczne modele.
Dzisiaj przedstawiam Wam moją wersję klasycznego kardiganu.

Wykonałam go z obłędnie miękkiej mieszanki przędzy wełnianej (25%) i akrylowej (75%).
Jest mięsista, lekka, nie gryzie i cudownie się układa.
Póki co wybrałam 3 kolory ale jest ich dużo więcej i stopniowo będę dodawać nowe odcienie.
Wskazane jest pranie ręczne ze względu na luźny splot przędzy. Oczywiście znając siebie wrzucę go też do pralki żeby sprawdzić, czy program wełna również da sobie z nim radę.
Napiszę Wam wówczas czy sweter przeżył. ;-)




























czwartek, 27 listopada 2014

Ernest - The Ultimate Fisherman's Beanie

Jestem dziś dumną mamą. :-) Urodziłam Ernesta.
Jak w przypadku każdej nieplanowanej ciąży pojawiały się wątpliwości, obawy i pytania.
Czy dam radę? Czy "teraz", to dobry moment? Jaki będzie?

A tak na poważnie... Postanowiłam wydziergać najbardziej tradycyjną czapkę jaką można sobie wyobrazić.
Taką, która spodoba się każdemu i każdy będzie mógł ją założyć.
Postawiłam więc na nieśmiertelny i klasyczny model typu "Fisherman's Beanie" - czyli czapka rybaka.
Stąd inspiracja dla imienia. Bo każde dziecko musi mieć imię.
Ciąg skojarzeń przedstawia poniższy schemat:

czapka rybaka ---> rybak ---> "Stary człowiek i morze" ---> Hemingway ---> ERNEST



































Ernest jest biseksualny. Tak. Dobrze przeczytaliście. Ernest lubi i chłopców, i dziewczynki.
Nie dyskryminuje ze względu na płeć, wiek, kolor skóry czy wyznanie. Lubi wszystkich.
Powstał z kombinacji przędzy wełnianej i akrylowej w proporcji 25:75.
Oferuje ciepłe otulenie, miękkość oraz to, że będzie z Wami przez długie lata.
Dodatkowo jest w zestawie z pomponikiem, który może być w dowolnym kolorze.
Dziecko musi mieć zabawkę. ;-)

Na pewno pojawią się pytania w temacie: ale jak go nosić?, do czego?
Ułatwię Wam.

Panowie:























Panie:























Kolory Ernesta obejmują obecnie 11 odcieni ale będzie ich dużo więcej.












































Ernest niebawem trafi do sprzedaży. Sledźcie moj profil na Facebooku.
Tam pojawią się linki do sklepów. :-)





niedziela, 26 października 2014

Pompom Cable Knit Beanie - Shades

Muszę przyznać, że kiedyś nie lubiłam czapek.
To się zmieniło odkąd zaczęłam robić je sama. ;-)
Seria "Shades" należy do moich ulubionych ze względu na nieskończone możliwości połączeń kolorystycznych. Robienie ich sprawia mi dużo radości a wymyślanie nazwy oddającej charakter każdej z nich, to zabawa sama w sobie.
W tym roku postaram się zaproponować nowe połączenia a póki co, rzućcie okiem na zeszłoroczne modele.

Każda ma 2, odwiązywane pompony a poza sezonem mieszka w dołączonym, bawełnianym woreczku.

Bloody Mary





 Green with envy





































Pink Vertigo





































Blue Curacao





































Blueberry Pie





































Oh so pink!





































Deep Blue Sea





































Mojito





































Sunrise





































Sunset