Robiąc porządki znalazłam tę czerwoną wełnę i zaczęłam dziergać... później dodałam koraliki... a jeszcze później wpadła moja przyjaciółka Ela i skomentowała efekt: "O, biedronka!".
No i mamy biedronkę. :-) Do kompletu zrobiłam też motylka. Efekt poniżej.
Fantastyczne! Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. :-) Zapraszam do kolejnych odwiedzin. :-)
Usuń